Workbench


Comments Box SVG iconsUsed for the like, share, comment, and reaction icons
Cześć, jestem Radek, Twój pilot sentymentalnych podróży w czasie. Jak, co tydzień polecam przejrzenie mojej tablicy, bo pewnie ominęły Ciebie miłe i ciekawe wspomnienia.
Przy okazji bardzio dziękuję każdemu, kto mnie wspiera w dbaniu o nasze wspólne wspomnienia, czy to poprzez Patronite https://patronite.pl/amigowiec , czy dolewa mi do kubka wirtualnej kawy https://buycoffee.to/amigowiec . Wasza uprzejmość dodaje energii i umożliwia mi poświęcanie czasu na tę stronę oraz Grupę Retro - a to czysta przyjemność, więc tym bardziej dziękuję. Wyróżniam Was tutaj: https://www.amigowiec.pl/patronat
Życzę przyjemnego tygodnia!

Cześć, jestem Radek, Twój pilot sentymentalnych podróży w czasie. Jak, co tydzień polecam przejrzenie mojej tablicy, bo pewnie ominęły Ciebie miłe i ciekawe wspomnienia.
Przy okazji bardzio dziękuję każdemu, kto mnie wspiera w dbaniu o nasze wspólne wspomnienia, czy to poprzez Patronite patronite.pl/amigowiec , czy dolewa mi do kubka wirtualnej kawy buycoffee.to/amigowiec . Wasza uprzejmość dodaje energii i umożliwia mi poświęcanie czasu na tę stronę oraz Grupę Retro - a to czysta przyjemność, więc tym bardziej dziękuję. Wyróżniam Was tutaj: www.amigowiec.pl/patronat
Życzę przyjemnego tygodnia!
... See MoreSee Less

Video image

Dobra, poddaję się, próbowałem. Ta gra jest dla mnie za trudna, he he he - powiedziałem 8 letni ja 😀 ... See MoreSee Less

Halo, halo! Piątunio! Wjeżdżamy w weekend! ... See MoreSee Less

Wczoraj przypomniałem o grze The First Samurai. Dzisiaj zapytam ilu z Was grało w Second Samurai? 
Second Samurai to gra z 1993 roku od Psygnosis, na komputer Amiga, która przenosi nas w świat feudalnej Japonii. Gracz podobnie, ja kw jedynce, wciela się w rolę samuraja, który musi stawić czoła licznym wrogom i odzyskać utracone ziemie. W Second Samurai gracz ma do dyspozycji więcej broni i technik walki, a także może korzystać z pomocy sojuszników. Jedną z najważniejszych różnic jest możliwość grania na dwóch graczy.
#secondsamurai #amiga500 #amiga1200Image attachmentImage attachment+5Image attachment

Wczoraj przypomniałem o grze "The First Samurai". Dzisiaj zapytam ilu z Was grało w "Second Samurai"?
"Second Samurai" to gra z 1993 roku od Psygnosis, na komputer Amiga, która przenosi nas w świat feudalnej Japonii. Gracz podobnie, ja kw 'jedynce', wciela się w rolę samuraja, który musi stawić czoła licznym wrogom i odzyskać utracone ziemie. W "Second Samurai" gracz ma do dyspozycji więcej broni i technik walki, a także może korzystać z pomocy sojuszników. Jedną z najważniejszych różnic jest możliwość grania na dwóch graczy.
#secondsamurai #amiga500 #amiga1200
... See MoreSee Less

Grę First Samurai z 1991 roku, jako dzieciak, po raz pierwszy miałem okazję uruchomić na mojej Amidze 500 podpiętej do czarno białego telewizora Neptun. Demoniczna, japońska tematyka w połączeniu z brakiem koloru potęgowały poczucie grozy, ale i przywoływały klimat starych filmów o samurajach (np. Siedmiu samurajów Kurosawy, który bardzo lubiłem).  Fabuła gry była prosta, ale wystarczająca - w połączeniu z dziecięcą wyobraźnią - niczego więcej nie było trzeba. Gracz wcielał się w postać samuraja, którego zadaniem było pokonanie demonicznego króla, który zstąpił ze swojej górskiej siedziby, by siać spustoszenie w świecie. Podróżując przez różne krainy, od japońskich lasów po mroczne jaskinie, samuraj stawiał czoła hordom demonów, potworów i innych przeciwników. W grze pojawiały się również elementy platformowe, wymagające od gracza zręczności i umiejętności skakania. Pamiętam, jak zafascynowany byłem grafiką gry, która jak na tamte czasy była naprawdę imponująca. Postacie były szczegółowo wykonane, a tła pełne detali. Muzyka również była niezapomniana, dodając grze klimatu i napięcia. Do dziś wspominam ją z sentymentem, jako jedną z gier, które ukształtowały moje dzieciństwo.
#firstsamurai #staregry #commodoreamigaImage attachmentImage attachment+3Image attachment

Grę "First Samurai" z 1991 roku, jako dzieciak, po raz pierwszy miałem okazję uruchomić na mojej Amidze 500 podpiętej do czarno białego telewizora Neptun. Demoniczna, japońska tematyka w połączeniu z brakiem koloru potęgowały poczucie grozy, ale i przywoływały klimat starych filmów o samurajach (np. "Siedmiu samurajów" Kurosawy, który bardzo lubiłem). Fabuła gry była prosta, ale wystarczająca - w połączeniu z dziecięcą wyobraźnią - niczego więcej nie było trzeba. Gracz wcielał się w postać samuraja, którego zadaniem było pokonanie demonicznego króla, który zstąpił ze swojej górskiej siedziby, by siać spustoszenie w świecie. Podróżując przez różne krainy, od japońskich lasów po mroczne jaskinie, samuraj stawiał czoła hordom demonów, potworów i innych przeciwników. W grze pojawiały się również elementy platformowe, wymagające od gracza zręczności i umiejętności skakania. Pamiętam, jak zafascynowany byłem grafiką gry, która jak na tamte czasy była naprawdę imponująca. Postacie były szczegółowo wykonane, a tła pełne detali. Muzyka również była niezapomniana, dodając grze klimatu i napięcia. Do dziś wspominam ją z sentymentem, jako jedną z gier, które ukształtowały moje dzieciństwo.
#firstsamurai #staregry #commodoreamiga
... See MoreSee Less

Nostalgia? Chyba tylko dla tych, którzy mieli nerwy ze stali! 🤪 "Ghost'n'Goblins" było jak walka z wiatrakami, ale z mniejszą szansą na sukces! He he 😉 Pamiętam, jak w salonie gier, jako 9 latek traciłem żetony na tym koszmarze. Później, na Amidze było podobnie - frustracja, łzy, a potem... restart. Ale przynajmniej nie trzeba było płacić za każdy błąd... Pamiętacie?

#ghostngoblins #commodoreamiga #nostalgia #arcade
... See MoreSee Less

Video image

Muzyka w tle (nostalgiczny trance), do tego małego podziękowania dla "Patronów Amigowego ducha", to mój ponad 20 letni moduł "Lonely (DC++ Freak)", który powstał w programie Digibooster, na komputerze Amiga 1200 (z kartą Apollo 1240/40 mhz). Utwór kilka lat później ubarwiłem na PC zmieniając kilka sampli na syntezatorowe i dodając efekty typu cutoff oraz reverb. Śpiewy (heh) w kawałku są moje, po lekkim vokoderze 😉 Nic wielkiego, ale dla mnie nostalgiczna podróż do chwil z mojej młodości. Pomyślałem, że się podzielę tą emocją z Wami.
Składam podziękowania dla osób, które mnie wspierają i dzięki którym mogę spokojnie poświęcać czas, abyśmy razem dbali o nasze wspólne wspomnienia. Przede wszystkim dziękuję tym, którzy stabilnie wspierają mnie w serwisie Patronite, ale szczere podziękowania przesyłam również wspaniałomyślnym darczyńcom, którzy od czasu do czasu postawią mi wirtualną kawę w serwisie Buycoffe.
To proste ale klimatyczne "thanxtro", intro w klimacie z przeszłości jest formą okazania Wam szacunku za docenienie czasu, który spędzam na prowadzeniu strony (poza bonusami, które czasami Wam wysyłam osobiście).

Wszystkim życzliwym dziękuję sentymentalnie-amigowo ❤️
- Radek (Opal)
... See MoreSee Less

Na dobre przedpołudnie, pytanie - z jakiej gry pochodzi scena z zamieszczonego sentymema video? Jeśli dodasz, w którym roku gra została wydana oraz przez kogo, przybijamy piątkę. ... See MoreSee Less

Czego ja się spodziewałem w piątek 13-ego... „mayday, mayday, mayday.. .

Czego ja się spodziewałem w piątek 13-ego... „mayday, mayday, mayday".. . ... See MoreSee Less

Podrzuć tytuł gry lub programu ostatnio uruchomionych na Twojej własnej Amidze (bez względu na to, kiedy to było). ... See MoreSee Less

Wybierz swojego wojownika!
A pamiętasz swój pierwszy raz z Golden Axe? Czy to był salon arcade, Amiga, Amstrad CPC, Atari ST, a może Commodore 64,  ZX Spectrum, Sega Genesis/ Master System albo TurboGrafx CD?
Którą postacią najbardziej lubiłeś grać?
W moim przypadku był to salon gier w Elblągu, na dworcu PKS. Później, gdy już miałem Amigę 500, udało mi się ją zdobyć i pomimo pewnych różnic (które mi kompletnie nie przeszkadzały) grałem namiętnie i sam i z kolegami. Muzykę słyszę patrząc na same ekrany. Jeśli chodzi o postać, to grałem wszystkimi i każdą z postaci grę przeszedłem, natomiast pamiętam swój pierwszy wybór - Gilius, bo wydawało mi się, że toporem będzie łatwiej :)
#goldenaxeImage attachmentImage attachment+1Image attachment

Wybierz swojego wojownika!

A pamiętasz swój pierwszy raz z "Golden Axe"? Czy to był salon arcade, Amiga, Amstrad CPC, Atari ST, a może Commodore 64, ZX Spectrum, Sega Genesis/ Master System albo TurboGrafx CD?
Którą postacią najbardziej lubiłeś grać?

W moim przypadku był to salon gier w Elblągu, na dworcu PKS. Później, gdy już miałem Amigę 500, udało mi się ją zdobyć i pomimo pewnych różnic (które mi kompletnie nie przeszkadzały) grałem namiętnie i sam i z kolegami. Muzykę słyszę patrząc na same ekrany. Jeśli chodzi o postać, to grałem wszystkimi i każdą z postaci grę przeszedłem, natomiast pamiętam swój pierwszy wybór - Gilius, bo wydawało mi się, że toporem będzie łatwiej 🙂

#goldenaxe
... See MoreSee Less

To łatwe, ale przy okazji pytania z jakiej gry pochodzą te ekrany zapytam o inne gry w tej tematyce, które bardzo lubiliście. 
W komentarzu bonusik z muzą Wszystkoistera Brimble.Image attachmentImage attachment+4Image attachment

To łatwe, ale przy okazji pytania "z jakiej gry pochodzą te ekrany" zapytam o inne gry w tej tematyce, które bardzo lubiliście.

W komentarzu bonusik z muzą Wszystkoistera Brimble.
... See MoreSee Less

Z jakiej gry pochodzą te ekrany?Image attachmentImage attachment+1Image attachment

Z jakiej gry pochodzą te ekrany? ... See MoreSee Less

Cinemaware - filmowość ich gier jest legendarna. Seria TV Sports, Wings,  Rocket Ranger, The Three Stooges i inne mają swój specyficzny urok. W 2017, w związku z grą It Came from the Desert, pojawił się film, ale słabo poszedł.... Nie oglądałem, ale z ciekawości chyba zerknę...

Cinemaware - 'filmowość' ich gier jest legendarna. Seria "TV Sports", "Wings", "Rocket Ranger", "The Three Stooges" i inne mają swój specyficzny urok. W 2017, w związku z grą "It Came from the Desert", pojawił się film, ale słabo poszedł.... Nie oglądałem, ale z ciekawości chyba zerknę... ... See MoreSee Less

Przyznam się Wam, że choć bardzo chciałem grać w tę grę i niejednokrotnie do niej podchodziłem, to ciężko mi to szło. Szczególnie ze względu na marne projekty moich machin latających... Storm Master to strategiczna gra turowa z 1991 roku, stworzona na komputery Amiga, Atari ST i MS-DOS przez francuską firmę Silmarils. Gracz wcielał się w rolę przywódcy fikcyjnego, półśredniowiecznego kraju Eolia, który toczył wojnę z sąsiednią Shaarkanią. Celem było zdobycie i zniszczenie wszystkich wrogich miast. Gra była znana z trudności w konstruowaniu maszyn latających, które były kluczowe do prowadzenia walk powietrznych oraz obrony przed atakami. Oprócz strategii turowej, Storm Master zawierał elementy akcji w czasie rzeczywistym, takie jak bitwy powietrzne i ceremonie religijne. Gra została wydana przez Silmarils, a za grafikę, muzykę i programowanie odpowiadali twórcy związani z tą firmą: Jean-Christophe Charter, Pascal Einsweiler, Fabrice Hautecloque, André Rocques, Louis-Marie Rocques.
Chociaż Storm Master nie osiągnęła statusu kultowej, to zyskała grupę wiernych fanów, którzy doceniali jej innowacyjność i złożoność. Gra była również wysoko notowana za funkcję przyspieszenia czasu, co pozwalało graczom na pewien wpływ na tempo rozgrywki.Image attachmentImage attachment+4Image attachment

Przyznam się Wam, że choć bardzo chciałem grać w tę grę i niejednokrotnie do niej podchodziłem, to ciężko mi to szło. Szczególnie ze względu na marne projekty moich machin latających... "Storm Master" to strategiczna gra turowa z 1991 roku, stworzona na komputery Amiga, Atari ST i MS-DOS przez francuską firmę Silmarils. Gracz wcielał się w rolę przywódcy fikcyjnego, półśredniowiecznego kraju Eolia, który toczył wojnę z sąsiednią Shaarkanią. Celem było zdobycie i zniszczenie wszystkich wrogich miast. Gra była znana z trudności w konstruowaniu maszyn latających, które były kluczowe do prowadzenia walk powietrznych oraz obrony przed atakami. Oprócz strategii turowej, "Storm Master" zawierał elementy akcji w czasie rzeczywistym, takie jak bitwy powietrzne i ceremonie religijne. Gra została wydana przez Silmarils, a za grafikę, muzykę i programowanie odpowiadali twórcy związani z tą firmą: Jean-Christophe Charter, Pascal Einsweiler, Fabrice Hautecloque, André Rocques, Louis-Marie Rocques.
Chociaż "Storm Master" nie osiągnęła statusu kultowej, to zyskała grupę wiernych fanów, którzy doceniali jej innowacyjność i złożoność. Gra była również wysoko notowana za funkcję 'przyspieszenia czasu', co pozwalało graczom na pewien wpływ na tempo rozgrywki.
... See MoreSee Less

( ((( dźwięk sonaru ))) )

( ((( dźwięk sonaru ))) ) ... See MoreSee Less

Wachlowanie dyskietkami w tamtych czasach bywało irytujące. Szczególnie, gdy miało się jedną stację dysków, albo gra usilnie chciała tylko z jednej korzystać, mimo że mieliśmy dwie.
Paradoksalnie bywało że, gry z większą ilością dyskietek, rzadziej o te zmiany prosiły, bo pliki powtarzały się na dyskietkach właśnie po to, aby nie prosić o zmianę z powodu dogrania jakiegoś małego pliczku. To jednak wynikało już z samego zaprojektowania i przetestowania takich sytuacji przez twórców.
Pamiętasz jaka gra najbardziej działała Ci na nerwy wachlowaniem dyskietkami a mimo to nadal grałeś, bo była tak fajna?Image attachmentImage attachment+Image attachment

"Wachlowanie" dyskietkami w tamtych czasach bywało irytujące. Szczególnie, gdy miało się jedną stację dysków, albo gra usilnie chciała tylko z jednej korzystać, mimo że mieliśmy dwie.
Paradoksalnie bywało że, gry z większą ilością dyskietek, rzadziej o te zmiany prosiły, bo pliki powtarzały się na dyskietkach właśnie po to, aby nie prosić o zmianę z powodu dogrania jakiegoś małego pliczku. To jednak wynikało już z samego zaprojektowania i przetestowania takich sytuacji przez twórców.
Pamiętasz jaka gra najbardziej działała Ci na nerwy "wachlowaniem dyskietkami" a mimo to nadal grałeś, bo była tak fajna?
... See MoreSee Less

Zamiast porannej kawy - zmień sobie dyskietkę. Też podniesie ciśnienie. A to tylko Cannon Fodder, więc lajtowo. Miłośnicy mocniejszej espresso zalecane mają zmiany dyskietek w Mortal Kombat. 
Miłego dnia!

Zamiast porannej kawy - zmień sobie dyskietkę. Też podniesie ciśnienie. A to tylko "Cannon Fodder", więc lajtowo. Miłośnicy mocniejszej espresso zalecane mają zmiany dyskietek w Mortal Kombat.
Miłego dnia!
... See MoreSee Less

Ciekawe ilu z Was udało się przeskoczyć ołówek i dostać do ukrytego wymiaru. . .
Szczęśliwcom udało się trafić do królestwa autora animacji z intra gry, Erica Schwartza i biegać po jego biurku zdobywając ukryte skarby.
Jeśli jeszcze tam nie byłeś, koniecznie jeszcze dzisiaj spróbuj tego dokonać (na Amidze, albo za pomocą prostego emulatora FS-UAE/ WinUAE). Dla ułatwienia podaję kod do ostatniej planszy Lodowego Świata (Ice World 5.4) 093152, a reszty poszukaj sam.     ;)

Ciekawe ilu z Was udało się przeskoczyć ołówek i dostać do ukrytego wymiaru. . .
Szczęśliwcom udało się trafić do królestwa autora animacji z intra gry, Erica Schwartza i biegać po jego biurku zdobywając ukryte skarby.
Jeśli jeszcze tam nie byłeś, koniecznie jeszcze dzisiaj spróbuj tego dokonać (na Amidze, albo za pomocą prostego emulatora FS-UAE/ WinUAE). Dla ułatwienia podaję kod do ostatniej planszy Lodowego Świata (Ice World 5.4) "093152", a reszty poszukaj sam. 😉
... See MoreSee Less

Z jakiej gry, wydanej przez Activision w 1990 roku (w wersji na Amigę), do której muzykę skomponował Paul Summers, pochodzi scena na tym sentymemie video?
Jeśli grałeś, zostaw wspomnienie tego w komentarzu, wraz z nazwą gry.
... See MoreSee Less

Lecimy dalej z grami, o których nie wspominałem, lub wspomniałem tylko raz, a których może nie znasz (choć zapewne znajdą się wśród Was i tacy maniacy, jak ja, którzy prawdopodobnie widzieli i grali w każdą grę, jaka wyszła na naszą Przyjaciółkę - dobra, dobra, ja też mam w szufladzie własne gry i gry kolegów, które nigdy nie ujrzały światła dziennego i nie wyszły z fazy projektu. Taka grą na pewno nie jest "Guardian".
Jest to strzelanka 3D, która w 1994 roku zachwyciła Amigowców dzięki swojej zaawansowanej grafice i mechanice. Gra została stworzona przez Acid Software (znani między innymi ze "Skidmarks" i "Roadkill"), z Markiem Sibly jako programistą i Anthonym Milasem jako muzykiem. Wykorzystując sprzęt AGA, "Guardian" oferował graczom doświadczenie podobne do "Starwing" ze SNESa, ale z własnym unikalnym twistem. W grze sterujemy statkiem kosmicznym, przemierzając różnorodne i dynamiczne poziomy, walcząc z wrogami i unikając przeszkód.
Mechanika strzelania była intuicyjna, ale wymagała precyzji i szybkiej reakcji. Gracze mogli wykorzystać różne rodzaje broni, aby pokonać wrogów, a także zbierać ulepszenia, które zwiększały ich siłę ognia. Latanie było równie ekscytujące, z możliwością szybkiego manewrowania między przeszkodami, co dawało poczucie prawdziwej trójwymiarowości.
Co ciekawe, "Guardian" był nazywany przez Marka Sibly "Sibwing" w fazie przedpremierowej z powodu inspiracji grą "Starwing" (znanego jako "Star Fox" poza Europą) . To połączenie klasycznej mechaniki strzelanek z innowacyjnym wykorzystaniem grafiki 3D stworzyło niezapomniane wrażenia dla graczy, którzy mieli okazję zasiąść za sterami tego kosmicznego hitu na Amisi.
Grę apisano w językach ASM 68k oraz Blitz Basic (pdobnie, jak Skidmarks i inne tytuły 'Acidów'), co świadczy o zaawansowanych umiejętnościach programistycznych twórców. Nie da się ukryć, że optymalizacja była naprawdę dobra.
"Guardian" oferuje rozgrywkę dla jednego lub dwóch graczy, co pozwala na wspólną zabawę i rywalizację.
Mimo upływu lat, "Guardian" pozostaje klasykiem, który pokazał, jak daleko można posunąć się w tworzeniu gier na Amigę, wykorzystując jej potencjał do maksimum. Dla wielu fanów retro gier, wspomnienie o "Guardianie" wywołuje sentymentalną podróż do czasów, gdy gry były prostsze, ale jednocześnie oferowały głębokie i satysfakcjonujące doświadczenia.
Polecam przejrzeć tablicę wstecz i śledzić kolejne moje wpisy. Będzie więcej gier spoza amigowej topki.
... See MoreSee Less

Jak wiesz, a może nie wiesz, bo zapominasz zaglądać (no tak, weekend ma swoje prawa, po co siedzieć w sieci), ostatnio postanowiłem wspominać o grach mniej znanych. Takich, o których nigdy nie wspominałem (wspomnień w komentarzach nie zaliczam).
Może któraś z nich wywoła u Ciebie wspomnienie, albo zapragniesz w nią zagrać.
"Advantage Tennis" to klasyczna gra tenisowa, na 1 dyskietce, wydana w 1991 roku przez Infogrames, przeznaczona na komputery Amiga 500. Gra oferowała graczom możliwość rywalizacji w trybie dla jednego gracza lub w rozgrywce wieloosobowej dla maksymalnie dwóch graczy. Pomysł jest prosty: zaczynając od dołu listy 100 najlepszych graczy, musisz pokonać wyżej rozstawionych graczy, aby osiągnąć cel, jakim jest bycie najlepszym mistrzem tenisa na świecie. Gra wyróżniała się symulacją kortu tenisowego w 3D, a kamera dynamicznie śledziła akcję na boisku. Tryby gry obejmowały trening, sezon oraz mecze pokazowe, co pozwalało na rozgrywkę na różnych kortach na całym świecie. Za kod odpowiedzialni byli Daniel Charpy i Pascal Burel, natomiast za grafikę odpowiadali Jean Marc Torroella, Jérôme Guerry i Philippe Masclet. Muzykę do gry skomponował Charles Callet, a wsparcie techniczne zapewnił Eric Bremond.

Gra wyszła także na Atari ST i MS-DOS. #retro
... See MoreSee Less

amigowiec patronat patronite